Now blog

Nowy blog jest gotowy. Z tego na razie nie rezygnuję, bo tamten bedzie tematycznie nieco inny, ale raczej tutaj rzadko będę pisał cokolwiek.

Pozdrowienia dla wszystkich czytelników.

Aparat i blog

Od wczoraj mam nowy aparat. Całkiem przyjemny. Wiąże się to z założeniem nowego bloga, który, mam nadzieję, będzie fotoblogiem. To natomiast wiąże się z przebudowaniem aplikacji blogowej. Ani Blogger ani Jogger ani żaden inny nie zaspokoił moich wszystkich potrzeb :) Dlatego postanowiłem popracować trochę i napisać własną platformę. Może się uda, choć nie będzie to łatwe. Wszelkie komentarze, archiwum i RSS już wywołują u mnie gorączkę. No cóż, lubię wyzwania :) Trzymajcie kciuki.

Misja B16

Nic dodać, nic ująć. Artykuł Rzeczpospolitej, który idealnie oddaje to co czuję.

Kliknij nagłówek.

Wołomin wirtualnie

Gdy przeglądam internetowe dokonania różnych społeczności wołomińskich mam wrażenie, że to miasto zatrzymało się w rozwoju jakieś 4-5 lat temu. Dlaczego tak uważam? Wszelkie nasze portale są takie same, szare, brzydkie i niezgodne z wszelkimi wytycznymi dotyczącymi standardów i dostępności. Chciałbym tu się skupić na dwóch o których wiem nieco więcej, czyli Wirtualny Wołomin i Artystyczny Wołomin.

Oba portale zbydowane zostały na tej Joomli - brzydkiej moim zdaniem (każdy może mieć swoje), do tego oba mają też brzydki bury szablon kolorów. Gdy spróbujemy sprawdzić kod czy jest zgodny ze standardami - niespodzianka (a może tego należało się spodziewać?) - Wirutalny Wołomin na stronie głównej pokazuje 107 błędów a Artystyczny Wołomin "tylko" 35. Szkoda, że administratorzy nie dbają o zasoby naszych komputerów - przez to strona wyświetla się dużo wolniej.

Oczywiście wad tego typu można by wyciągać trochę więcej, ale nie o to chodzi. Idea jest dobra - lokalne społeczności potrzebują punktu kontaktowego. Ale moim zdaniem wykonanie powinno być zdecydowanie dopracowane i przede wszystkim unowocześnione.

W domu on-line

Po siedmiotygodniowej przerwie mam Internet w domu. To tyle chciałem powiedzieć :)

Flock

Na rynku pojawiła się (już dość dawno) nowa przeglądarka - Flock. Od wczoraj jej używam. Taki Firefox tylko nieco ładniejszy i z wieloma funkcjami wykorzystującymi dzisiejsze różne strony tzw. Web 2.0 i takie rzeczy. Generalnie skoro lubię Firefoksa i wszystko co nowe, to nie mogłem się oprzeć i nie zainstalować. A przyciski wyglądają bardzo podobnie do nowej wersji Internet Explorer 7. Program jest w wersji testowej. Oczywiście dostępny pod Windows, Linux i Macintosh. Bez polskiej wersji co dla niektórych może być przeszkodą. Ale sprawdzić można.

Ale za to niedziela...

Heh, ale się porobiło. Dziś polityka zdominowała mojego bloga. Ostatnio sobie tak myślałem, że te wszystkie ataki na koalicjantów są nieco na wyrost. Robią oni źle równiez moim zdaniem, ale czepianie się wszystkiego to delikatna przesada. I jakże szybko zostałem zweryfikowany.

Otóż całkiem niedawno pisałem o zakazie handlu w niedziele. Bardzo mi się to nie podobało. Ja kocham robić zakupy w niedzielę. Co innego mi pozostaje tego dnia robić? W jedną niedzielę jestem na zakupach, w drugą szkole ponieważ studiuję zaocznie.

No i gdyby rząd odebrał mi mozliwość robienia zakupów w co drugą niedzielę moje życie osobiste byłoby nieco zachwiane. Wychodząc mi naprzeciw noworządąca partia zwana LPR ma zamiar wprowadzić zakaz... nauki w niedziele. Hmm, czy to oznacza, że w KAŻDĄ sobotę mam jeździć do szkoły żeby wyrobić się z czasem i materiałem? A może po prostu nie sprawdzili jak wyglądają studia zaoczne? I przede wszystkim - to powinien być mój własny wybór! Nie, na serio, brak mi słów. Boję się myśleć co będzie następne... A trójka koalicyjna plus opozycyjny PSL już popierają ustawę.

Link do projektu ustawy załączam - nagłówek wpisu.